Czym się pan zajmował zanim podjął pracę w Downer Mining?
Objąłem moje obecne stanowisko w Downer Mining w styczniu 2012 r. Wcześniej przepracowałem 25 lat w branży górniczej, byłem zatrudniony przez różnych podwykonawców, a także w kilku kopalniach. Były to głównie kopalnie rud metali, chociaż pracowałem także w firmach wydobywających węgiel.

Jakie są pana zadania jako dyrektora?
Jestem odpowiedzialny za rozwój i wyniki finansowe naszych działań podziemnych, a także za obszar poszukiwawczy. Przez ostatnie dwa lata udało mi się skompletować zespół doświadczonych specjalistów, którzy dzielą zaangażowanie firmy Downer Mining w dobro klienta oraz respektują wartości, które nasza firma reprezentuje.

Jak wygląda partnerstwo z firmą Sandvik?
Sandvik w znacznym zakresie zaspokaja nasze strategiczne potrzeby. Jest to nasz odpowiedzialny i wszechstronny partner, który wyznaje wartości bardzo podobne do naszych. Taka zgodność postaw, będąca wynikiem naszej współpracy, przynosi korzyści naszym klientom i wzmacnia pozycję naszej marki na rynku. Naszą ambicją jest stać się jedyną kopalnią podziemną w Australii, która stosuje maszyny i urządzenia wyłącznie od jednego dostawcy.

Jakie wyzwania spotyka pan w pracy?
Największym wyzwaniem jest obecnie sama praca w sektorze górniczym. Oznacza to jednak również dla nas wiele możliwości. Zyskaliśmy uznanie jako podwykonawca klasy Tier 1 dla kopalni podziemnych. Jeśli doda się do tego właściwe zrozumienie potrzeb właścicieli kopalni, to w rezultacie od dwóch lat nie narzekamy na brak pracy w tych trudnych dla branży czasach. Mamy dziś dobre wyniki, a przed nami widnieją nowe, obiecujące możliwości.

Jaki jest najbardziej interesujący aspekt pana pracy?
Moja praca ma bardzo urozmaicony charakter. Jeden dzień spędzam w biurze. Następnego dnia lecę helikopterem nad Papuą Nową Gwineą lub jestem pod ziemią, w jednej z naszych kopalń w Australii. Wiele satysfakcji daje mi również obserwowanie rozwoju członków mojego zespołu i tego, jak harmonijnie łączą pracę i czas spędzony z rodzinami.